to znowu ja ;). Nie mogłam się powstrzymać, żeby nie pokazać Wam rzeczy, bez której rano nie ruszam się z domu. Ostatnimi czasy ten " gadżet" stał się bardzo modny, a miejscami wręcz lanserski, ale ja pokochałam go za niejednokrotne uratowanie mi życia, gdy maiałam 5 minut do wyjścia, a nie zdążyłam nawet nic zjeść ani się napić. Mowa o termicznym kubku. Na pewno wiele z Was go posiada i znacie jego działanie, a dla mnie maniaczki kawy jest to wielkie ułatwnienie. Mój kupiłam w Rossmanie za całe 17 zł i jak na tą cenę sprawdza się rewelacyjnie, trzyma ciepło przez ok. 40 minut, co w zupełności mi wystarcza. A teraz mały gif z prezentacją tego oto SPRZĘTU:
Korzystacie z kubków termicznych ? Jesteście ze swoich zadowolone?
Dobranoc, xoxo
Miss Stells